STAHP! Zanim SEO, przeczytaj to!

  1. SEO to praktyka, a nie taktyka
  2. Naprawdę? Czy wszystko, co robisz, świadomie ćwiczy, co ma znaczenie?

Jestem zmęczony. Jestem taki zmęczony. Cholera, jeśli nie miałam tego implikacji w moim imieniu, ludzie mogliby przestać mówić, że robię SEO .

Ktoś nie może dla ciebie zrobić SEO. Nie robię SEO. Wiem wiele o tym, jak działają wyszukiwarki, byłem zaangażowany w kilka start-upów wyszukiwania i pomogłem więcej firmom, niż się przyznaję, ale oto rzecz, wszystko, co myślisz o SEO, jest złe z powodu jednego prostego wyróżnienie, które umyka większości ludzi . Kiedy przeznaczasz trochę pieniędzy na „SEO”, poszukaj kogoś, kto zrobi dla ciebie SEO, lub miej nadzieję, że artykuł od kogoś, kto mylnie nazywa SEOBrien, powie ci wszystko, co musisz zrobić, robisz to źle.

SEO to praktyka, a nie taktyka

Jeśli zobaczę kolejną kreację startową lub budżet marketingowy, który wskazuje, że firma zamierza wykonać SEO , będę krzyczeć.

Pomyśl o tym po prostu w ten sposób: nie możesz zatrudnić kogoś do SEO, tak jak możesz zatrudnić kogoś do sprzedaży, skonfigurować e-mail lub zbudować swoją stronę. Znane scenariusze?

Możesz wynająć kogoś, by zrobił ci stronę internetową, prawda? To podstawowe założenie, że budżet przeznaczony na dostawę, nie jest tym, czym jest Optymalizacja Wyszukiwarki.

Co jest możliwe? Co powinieneś robić Jeśli nie znasz zasad działania wyszukiwarek, znajdź kogoś, kto pomoże ci w praktyce, jednocześnie uznając, że SEO nie jest ani kampanią, ani dostawą, ani taktyką.

Pomyśl, czy to bardziej jak prawo czy medycyna.

Nie robisz medycyny ani zdrowia. Nie możesz robić prawa. Nie można ustanowić budżetu na takie wydatki i nie można być pewnym wyniku. Twoje zdrowie nie jest kampanią.

Możesz lekceważyć prawo lub zdrowie. Możesz je zignorować i możesz źle traktować takie rzeczy.

Możesz uzyskać pomoc od prawnika lub lekarza, który wie, co robi. Ale oni też to praktykują i to słowo jest słowem używanym, ponieważ nie możemy wiedzieć, czy wygramy, czy przegramy. Nie wiemy, jakie jest rozwiązanie. Nie ma żadnych gwarancji, ponieważ WSZYSTKO ma znaczenie.

  • Czy lekarz może uratować ci życie, jeśli ci na tym nie zależy?
  • Czy prawnik może trzymać cię z dala od więzienia, jeśli złamiesz prawo?

Tak wiele zmiennych materii, zmiennych, które ciągle się zmieniają, że można je tylko ćwiczyć - dobrze lub słabo.

To się nazywa optymalizacja z jakiegoś powodu. Jest to proces, nigdy nie kończący się, i NIE możesz tego NIE zrobić, tak jak nie możesz być nietknięty przez prawo lub nie mieć wpływu na zdrowie. Pojąć? To myląca koncepcja, ponieważ większość ludzi uważa SEO za coś, co robisz. Nie, to coś, co ćwiczysz.

NIE możesz NIE ćwiczyć, ponieważ Google i inne wyszukiwarki wpływają na Ciebie i Twoją firmę niezależnie - prawo dotyczy Ciebie, nawet jeśli ją zignorujesz - Twoje zdrowie wpływa na Ciebie, nawet jeśli zignorujesz to. Wyszukiwarki są częścią Twojej firmy i nawet jeśli nic nie zrobisz , wyszukiwanie wpływa na Ciebie - po prostu wciągasz praktykę.

Przestań myśleć o SEO jako o taktyce marketingowej, kanale lub czymś, co możesz zrobić, aby zdobyć jakieś interesy. To praktyka. Możesz zatrudnić ludzi, którzy wiedzą, co robią, ale nie możesz zatrudnić kogoś, kto zrobi to za ciebie, ponieważ WSZYSTKO wpływa na to, jakie wyszukiwarki myślą o Twojej firmie - czy wszystko, co robisz, świadomie ćwiczy, co ma znaczenie?

Naprawdę? Czy wszystko, co robisz, świadomie ćwiczy, co ma znaczenie?

Kluczowym słowem jest wszystko.

Zawsze pracowałem tylko z jedną firmą, która poprawnie rozumiała wyszukiwarki. Podnieśli niewielką fortunę w venture capital w wyniku uznania, że ​​posiadanie wyników wyszukiwania zasadniczo oznacza posiadanie rynku.

Sekret ich sukcesu? WSZYSTKO działania, które podjęli i wszystkie zasoby w nim zawarte, podważały wpływ ich pracy na wyszukiwarki.

  • Udostępniasz obraz? Co myśli Google?
  • Zarządzanie naszą obsługą klienta w Zendesk? Co myśli Google?
  • Zapowiedź nowego produktu? Co myśli Google?
  • Czy nasz adres jest dokładny? Co myśli Google?
  • Czy powinniśmy tweetować? Nie… nie mamy żadnych zwolenników… Trzymaj się, co myśli Google?
  • Powinniśmy zaktualizować nasz wewnętrzny skrypt wywołania sprzedaży. Tak, powinniśmy! Co myśli Google?
  • Nasi programiści chcą umieścić nową sekcję na stronie, w subdomenie. Okay, co myśli Google?
  • Zacznijmy pisać artykuły na Medium. Co myśli Google?

Widzisz wzór?

Wszyscy w firmie zawsze pytają o konsekwencje ich pracy w wyszukiwarkach. Czy to wypaczenie umysłu? Miałeś nadzieję, że twój kierownik ds. Marketingu poradzi sobie z tym, a może rozważa agencję. To nie jest coś, co ktoś może zrobić, to praktyka, a twoją skuteczność na rynku mierzy nie taktyka, którą bierzesz, ani słowo kluczowe, które optymalizujesz, ale jak dobrze ćwiczysz .

Powiedzenie „ weź dwie i zadzwoń do mnie rano” to sposób, w jaki powinieneś pomyśleć o tym, by ktoś pomógł ci w wyszukiwaniu.

Czy wszystko, co robisz, świadomie ćwiczy, co ma znaczenie?
Znane scenariusze?
Możesz wynająć kogoś, by zrobił ci stronę internetową, prawda?
Co jest możliwe?
Czy lekarz może uratować ci życie, jeśli ci na tym nie zależy?
Czy prawnik może trzymać cię z dala od więzienia, jeśli złamiesz prawo?
Pojąć?
Naprawdę?
Czy wszystko, co robisz, świadomie ćwiczy, co ma znaczenie?
Sekret ich sukcesu?