Ukraina otmomati noverie tani gaz dla ludności

  1. Kto zakopie falę gazową
  2. Potencjał saudyjski
  3. Niemal intymne niuanse
  4. Jak Ukraina traci gaz
  5. Powód do targowania się

Przekształcenia arawii w Arabii Saudyjskiej z giganta naphtovogo w wielkiego naczelnika gazowni, pozwalającego naszym lokalnym roseravuvati na znizhki. Teraz wszystko zostało przygotowane w gotowości do przeprowadzenia reformistycznego rynku gazu.

Święta Rynok gazowa rewolucja spravlezhnya Święta Rynok gazowa rewolucja spravlezhnya. Na tsyomu tizhnі w Stambule izdbuvsya Międzynarodowy kongres naftowy, czas na ryk zbirak vsіkh prov_dnyh virobnik_v. Tam przywódca ulicy, Saudi Aramco, uszczuplił swoje plany: nie tylko zasady przetwarzania ciężkiej benzyny, ale także wielkiej firmy gazowniczej. O tse napisz Andriy Starostіn za Ubr przesyłać Pathoti Ukrainy Cytuję daleko:

„Zatwierdzono już dziesięcioletni plan inwestycyjny o wartości 300 miliardów dolarów, który pozwoli zwiększyć dzienną produkcję arabskiego gazu do 650 milionów metrów sześciennych, co stanowi 237 miliardów metrów sześciennych rocznie.

Nie ma powodu, aby wątpić w powagę tych oświadczeń. W latach 2012-2017 produkcja gazu przez Saudyjczyków podwoiła się (do 424 metrów sześciennych dziennie) nawet bez większego wysiłku z ich strony. Teraz, biorąc pod uwagę rosnące ambicje, wzrost powinien przyspieszyć jeszcze bardziej. Jednak, jak wynika z danych z planu Arabii Saudyjskiej, kraj nie zamierza czasami zwiększać wydobycia gazu. I jeszcze bardziej intryguje opinię publiczną: istnieją podejrzenia, że ​​Arabia Saudyjska zamierza zaintrygować rynek poprzez stałe przeliczanie produkcji.
Dla całej Europy Wschodniej i Południowej zainteresowanie Arabią Saudyjską gazem ziemnym oznacza silniejszą konkurencję dla potencjalnych nabywców, która jest obarczona niższymi cenami gazu, w tym detalicznego, dla ludności. Pierwsze dywidendy z „zwrotów gazowych” saudyjskich przygotowują się do przyjęcia krajów tranzytowych, w szczególności Turcji, Grecji i dwóch republik cypryjskich, które są nawet gotowe nadrobić gaz i utworzyć federację. Wszystkie te kraje znajdują się na już wybudowanych lub aktywnie budowanych rurociągach do eksportu gazu do Europy.

Pod warunkiem, że gaz na Bliskim Wschodzie zawsze będzie tańszy niż polarne zasoby Federacji Rosyjskiej bardziej oddalone od Europy, Ukraina powinna również przygotować się na tranzyt, a przynajmniej na operacje zastępowania dostaw z różnych źródeł na ukraińskim rynku SWAP. W tym celu w 2014 r. Nasze władze wyznaczyły zadanie NAK Naftogaz Ukrainy na co najmniej jeden projekt budowy rurociągu w Turcji, aby zapewnić komercyjnie efektywny dostęp do rosnącej fali zasobów bliskowschodnich.

Kto zakopie falę gazową

Dane ogłoszone przez Aramco w Stambule oznaczają, że Arabia Saudyjska chce skoczyć z obecnego ósmego miejsca w światowym rankingu największych producentów gazu do trzeciego. W tym celu Rijad będzie musiał okrążyć Iran, Katar, Kanadę, Chiny i Norwegię. Dalej Saudowie postanowili „pominąć” tylko Stany Zjednoczone i Rosję. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowi trzej 3 producenci gazu zostaną utworzeni do 2027 roku.

Saudyjczykom nie uda się wyprzedzić Stanów Zjednoczonych, ponieważ produkcja gazu gwałtownie tam rośnie, dzięki odkryciu ogromnych i dostępnych basenów łupkowych. Rosyjski przemysł wydobywczy nie dokonuje żadnych odkryć z powodu sankcji. Rynek gazu Federacji Rosyjskiej nie wytrzymał spadku światowych cen węglowodorów i od kilku lat jest oznakowany. Warto pamiętać przynajmniej rezerwy gazu na półce okupowanego Krymu, które wcześniej były eksplorowane za ukraińskie pieniądze, a faktycznie nie kosztowały Rosjan ani grosza. Łącznie Federacja Rosyjska otrzymała „w prezencie” co najmniej 27 krymskich złóż gazu. Ale nie są jeszcze tak aktywnie opanowani, co jest co najmniej dziwne.

Rzeczywiście, w przeciwieństwie do odległych pól rosyjskiej Arktyki, pola Krymu, Taman i półki Tuapse znajdują się blisko rynków i są klasyfikowane jako łatwo dostępne.

W rezultacie, alokacja przestrzeni w najbardziej zaktualizowanym TOP-3 jest wielką intrygą.

Chiny, które wyprzedzają Rijad pod względem produkcji gazu, mają Iran i Kanadę prawie równe szanse na zajęcie drugiego miejsca na świecie. Wszystko będzie zależało od tego, kto spośród nich będzie pierwszym, który zdoła wdrożyć niezbędną nową infrastrukturę portu i rurociągu. Na przykład Katar znalazł się w drugim po 2014 roku ostrym kryzysie w stosunkach z sąsiadami i będzie mu trudniej rozwijać projekty gazowe. Nic innego nie przeszkadza innym krajom. Dotyczy to zwłaszcza Iranu, którego ręce zostały rozwiązane dzięki zniesieniu sankcji.

Potencjał saudyjski

Obecnie roczna produkcja w Arabii Saudyjskiej wynosi 110 miliardów metrów sześciennych. m, które są spożywane wyłącznie w kraju. Prawie cały gaz trafia do lokalnych zakładów petrochemicznych i elektrowni cieplnych, które obsługują pola naftowe. Infrastruktura eksportu gazu z tego kraju jest słabo rozwinięta, co powstrzymuje wzrost produkcji.

Nie ma zewnętrznych gazociągów z Arabii Saudyjskiej, a infrastruktura opiera się tylko na dwóch wewnętrznych rurach. Wyraźnie nie wystarczają one do zauważalnego wzrostu eksportu poprzez terminale LNG, które zresztą również nie istnieją w Arabii Saudyjskiej - głównymi eksporterami skroplonego gazu w Zatoce Perskiej są Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Oman i Jemen, którzy z czasem zbudowali flotę posiadaczy i dystrybutorów gazu ich przychody z ropy.

Przez wiele lat Arabia Saudyjska bardziej opłaciła się eksportować swoją tanią ropę za granicę, a nie bardziej kapitałochłonny gaz. Stąd słaba infrastruktura. Jest to skroplony gaz Abhak-Yanbu, ciecz gazowa Abqaiq-Yanbu, AYNGL. Pod względem przepustowości znacznie przewyższa jego najbliższy i jedyny regionalny odpowiednik, ukraiński segment rurociągu amoniakalnego Togliatti-Odessa.

Kolejną część infrastruktury eksportowej Arabii tworzy Iraq Pipeline przez Arabię ​​Saudyjską IPSA, która wcześniej została skonfiskowana z Iraku. Odjeżdża z Iraku przez Kuwejt do Morza Czerwonego, gdzie Rijad zamierza rozmieścić nowe terminale zdalne na tankowcach LNG. Na początku XXI wieku IPSA została skonfiskowana przez Saudyjczyków z Bagdadu, by zapłacić odszkodowania z irackiego ataku na Kuwejt. W 2012 r. Linia ta została przywrócona, a następnie przekształcona w gazociąg.

Niemal intymne niuanse

Rurociągi naftowe są bardzo rzadko przekształcane w gazociągi, taniej jest zbudować nowy. A po tym, co Rijad zdołał zrobić z ropociągiem, pobranym wiele lat temu od Saddama Husseina, społeczność ekspertów doszła do wniosku, że oprócz gazu Arabia zamierza również poradzić sobie z tranzytem kogoś innego (z Iraku i Kuwejtu).

I to właśnie ten kierunek gwarantuje jej szybki postęp w światowej ocenie producentów gazu. Plan jest prosty.

Po pierwsze , są to irackie reparacje towarowe. Źle zrujnowane przez Irak i islamski kalifat mają bardzo mało pieniędzy. Jest zmuszony do wydania towaru w Rijadzie i Kuwejcie, a nie płatności gotówkowych za reparacje za minioną wojnę. A spłacenie długów Bagdadu będzie dokładnie gazem, a nie ropą naftową, którą Saudyjczycy mają dość. Płatności te staną się istotnym elementem eksportu gazu saudyjskiego.

Po drugie , izolacja wojskowa sąsiadów lądowych jest w rękach ambicji gazowych Arabii Saudyjskiej. Wojna w Syrii potrwa bardzo długo, a produkcja gazu w sąsiednim Iraku, z wyjątkiem tureckiego GTS irackiego Kurdystanu, pozostała w absolutnej izolacji od tras eksportowych. Z wyjątkiem tylko Mina Al-Ahmadi Gasport, Irak i Kuwejt nie mają dużych terminali LNG. I okazuje się, że po defragmentacji Syrii, poza GTS Arabii, kraje te po prostu nie mają gdzie pompować gazu ziemnego, który jest ekstrahowany w nadmiarze.

Po trzecie , perspektywa blokady lub wojskowej izolacji Cieśniny Ormuz z powodu konfliktu Ligi Arabskiej z Iranem i Katarem odgrywa rolę w ambicjach gazowych Arabii. Jeśli w rezultacie przejście tankowców przez Cieśninę Perską zostanie ograniczone lub zablokowane z tego lub innego powodu. Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn i Katar nie będą miały innego wyjścia, jak skorzystać z gazociągu Saudi AYNGL w porcie Yanbu, aby eksportować gaz do Morza Czerwonego. Płać za tranzyt, są wyraźnie w naturze, czyli gazie.

Jak Ukraina traci gaz

Jak dotąd Arabia Saudyjska nie wdrożyła w pełni wszystkich powyższych pomysłów. Teraz Rijad podejmuje trzy kroki w celu rozwoju przemysłu gazowego:

  1. Szybkie uruchomienie dużych nowych złóż gazu łupkowego w Arabii Saudyjskiej. W celu wydobycia tego surowca zeszłej zimy firmy saudyjskie zawarły umowy na dostawę usług i sprzętu o wartości 50 mld USD.
  2. Fracht pływających terminali LNG w celu zwiększenia dostaw gazu z wybrzeża Morza Czerwonego.
  3. Transgraniczne gazociągi.

Kraje Europy Południowej i Ukrainy, ostatni krok Rijadu, są najciekawsze. Podczas tego projektu Arabia Saudyjska projektuje rurociąg łączący między AYNGL a Arab Gas Pipe, który został zbudowany w 2010 r., Ale nadal jest rozładowany. Idzie z Egiptu do Jordanii z oddziałami do Libanu i Syrii. Wejście do tej sieci gazociągów pozwoli Arabii Saudyjskiej wprowadzić znaczne ilości gazu na rynek turecki. Jak dotąd pojemność tego trans-arabskiego projektu gazu o połowie mocy jest dość mała i wynosi tylko 5-10 miliardów metrów sześciennych rocznie w różnych miejscach.

Pojemność ta może zostać szybko zwiększona do 30 miliardów metrów sześciennych rocznie lub więcej pod jednym warunkiem: jeśli Saudi Aramco uda się wynegocjować odbiór gazu z właścicielami morskich terminali LNG, które działają w Egipcie i Izraelu na polach w basenie Morza Śródziemnego. Niektóre z tych złóż są uważane za dość duże (Zohr, Tamar i Lewiatan). Ale dlaczego ich właściciele szybko wyczerpują swoje rezerwy, jeśli potrafią je powoli wydobyć i zarobić podstawowe pieniądze na tranzyt arabskiego gazu, który jest tańszy niż gaz śródziemnomorski?

Jeśli rządy Egiptu i Izraela zaczną płacić dodatkowo właścicielom pól „za patriotyzm”, to oczywiście będą rozwijać tylko własny eksport gazu. Ale w takich przypadkach decydujący jest zwykle stały dochód, a nie zmieniające się dotacje rządowe.

Na dzień dzisiejszy nie prowadzono żadnych negocjacji, a najbardziej prawdopodobnymi przyszłymi klientami głównego nadawcy skroplonego gazu z Arabii Saudyjskiej, Yanbu Esport Refinery, są tureckie terminale gazowe, dzięki czemu Ukraina nie może znaleźć wspólnego języka z Ankarą na temat przepuszczania tankowców do Czarnego morze Są to terminale Marmara Eglisi i Egegaz Aliaga, które Turcja próbuje pobrać w całości. Mogą one pochłonąć ponad 10 miliardów metrów sześciennych, a niewykorzystana zdolność rozrzedzania gazu tureckiego wynosi 4 miliardy metrów sześciennych. Dla porównania, ta objętość spania jest równa połowie z 8 miliardów metrów sześciennych, które Ukraina zakupiła na Słowacji w najbardziej krytycznej gospodarce na 2014 rok. Dziwne jest to, że ani wtedy, ani później nasze władze nie zwróciły się do Turcji o dostawy SWAP. Chociaż hasło uwolnienia krajowej gospodarki od rosyjskiego uzależnienia od gazu było już zaawansowane.

Powód do targowania się

W każdym razie eksport gazu z Bliskiego Wschodu na południe Europy przez Turcję i Grecję jest stosunkowo odległą przyszłością, która nastąpi nie wcześniej niż w 2020 roku. Jednocześnie operacje SWAP z nowymi zasobami gazu w tankowcach są istotne dla Ukrainy i całego regionu, jak mówią „wczoraj”.
Faktem jest, że gaz z tureckich terminali LNG może spowodować zauważalną nadwyżkę na rynku krajowym Turcji. Korzystając z tej nadwyżki, lokalne firmy zamierzają zwiększyć odsprzedaż nadwyżki rosyjskiego gazociągu do Europy Południowej i Ukrainy. Ale zamiast pracować w tym dość skomplikowanym, choć bardzo obiecującym, kierunku ukraińsko-tureckich operacji SWAP, Kijów woli bić czoło o ścianę: nawet do oficjalnych skarg do USA na temat Turcji, ponieważ odmawia ona wypuszczenia tankowców na Ukrainę przez Bosfor.

Ze strony istoty tych skarg wygląda dość absurdalnie. Naszym głównym zarzutem jest to, że biorąc pod uwagę dostępność środków na dość proste „papierowe” operacje SWAP między Ukrainą a Turcją, te ostatnie, jak twierdzą, są szkodliwe iz jakiegoś powodu nie chcą pozostawiać niedociążonych terminali, zamiast zezwalać na tankowce gazowe na Ukrainę terminale.

Powolność Ukrainy i niechęć do obiektywnej integracji z rynkiem gazu w Turcji i na Bliskim Wschodzie mają jedno wytłumaczenie: wewnętrzne reformy biurokratyczne. Jeszcze kilka lat temu NJSC Naftogaz z Ukrainy otrzymał od władz instrukcje, aby stać się jednym z inicjatorów budowy strategicznie ważnego tureckiego gazociągu TANAP, ale nadal istnieje. Nic nie zmienia się w podejściu Kijowa do problemu tankowca Bosforu i pojawieniu się na tureckim rynku zasobów arabskich LNG.

Wcześniej obojętny charakter Ukrainy w rozwoju południowego kierunku importu gazu był uzasadniony brakiem mostów transgranicznych i słabym rozwojem infrastruktury rurociągów. Ale to usprawiedliwienie zniknęło po aresztowaniu rosyjskich działań ukraińsko-tureckiego konsorcjum Gaztranzit: teraz nikt nas nie niepokoi, ale wciąż nie ma rozwoju.

Od 2016 r. Arbitraż sztokholmski między Gazpromem i Naftogazem, którego wynik musiał czekać, został nazwany kolejnym hamulcem integracji Ukrainy z azjatyckimi partnerami gazowymi. W 2018 r. Najprawdopodobniej będą też pewne wymówki.
Na przykład konieczne będzie przeniesienie kontroli nad systemem przesyłu gazu z Ukrtransgaz do nowego państwowego przedsiębiorstwa Trunk Gas Pipeline. Ta ostatnia będzie musiała prędzej czy później wziąć udział w tureckim projekcie rurociągu TANAP. Jest całkiem możliwe, że nowe ambicje gazowe Arabii Saudyjskiej, aby wejść na światowy rynek gazu, będą w stanie wstrząsnąć obojętną ukraińską polityką gazową.

Kijów nie będzie musiał zatrzymywać się na osiągniętym poziomie odwrotnych i SWAP dostaw, które faktycznie działają tylko z dwoma krajami - Słowacją i Węgrami. Po zmianie monopolu rosyjskiego na inny, środkowoeuropejski, odwrotny, władze ukraińskie nie osiągnęły koniecznego wzrostu konkurencji importowej, co determinowało wzrost detalicznych cen gazu dla ludności i przedsiębiorstw użyteczności publicznej. Bez rozwoju nowych kierunków importu niemożliwe będzie osiągnięcie obniżki taryf detalicznych gazu ”.

Ale dlaczego ich właściciele szybko wyczerpują swoje rezerwy, jeśli potrafią je powoli wydobyć i zarobić podstawowe pieniądze na tranzyt arabskiego gazu, który jest tańszy niż gaz śródziemnomorski?