28.03.2012 Autor: vadymmemruk
W jednej małej, przyjaznej firmie pojawiła się potrzeba przechowywania danych w sieci NAS (Network Attached Storage). Postanowiłem wstrząsnąć starą - zebrać kawałek żelaza i umieścić na nim FreeNas 8. Kryteria dla urządzenia są następujące:
- niezawodność i backup danych dzięki RAID1;
- niskie zużycie energii;
- mały rozmiar;
- cisza w powietrzu.
Pod ręką był taki przypadek mini-ITX, Tylko nie AOpen, ale dla niego jakiś rodzaj podróbki. Wygląda dokładnie tak samo. Wewnątrz strasznie hałaśliwy zasilacz nieznanego pochodzenia i tani wentylator 92 mm, który natychmiast pojawił się zastąpiony czymś przyzwoitym.
Znalezienie zasilacza okazało się trudnym zadaniem ze względu na jego niestandardowy rozmiar, ale wytrwałość wygrała. Znaleziono Seasonic SS-250SU F0 250W. Tutaj Dobra ocena tego BP.
Z fanem wyszukiwania nie były takie trudne. Zatrzymany w Noctua NF-B9-1600 . Wyłącznie ze względu na dobre recenzje, niski poziom hałasu i czas do awarii przez 150 000 godzin.
W roli płyty głównej działał ASUS AT5NM10T-I ze zintegrowanym IntelR Atom D525 i włożonym do niego 2 listwami 2048 MB Kingston do notebooka SODIMM DDR3 1333 MHz ( KVR1333D3S8S9 / 2G ).
Jeśli chodzi o dysk twardy, została podjęta para Western Digital Caviar Green 2 TB 5400 obr./min 64 MB WD20EARX 3.5 SATA III , który podczas instalacji systemu połączy się z oprogramowaniem RAID1.
Cała ta farma była podłączona za pośrednictwem Back-UPS PRO 420 IPNP.
Maszyna okazała się dość cicha i nie nagrzewa się jak żelazo.
Po zebraniu wszystkich kawałków żelaza na stercie i uruchomieniu sprzętu płynnie podeszłem do oprogramowania. Pobrano wersję FreeNAS FreeNAS-8.2.1-ALPHA-r10741-x64.iso , wypalił obraz na dysk. Na miejsce instalacji systemu wybrano napęd flash 2GB, który osadził się w karoserii samochodu.
Po przeczytaniu podręczników i recenzji FreeND, opartych na systemie operacyjnym FreeBSD, serwer został zainstalowany i uruchomiony. Ponadto procesy konfigurowania połączeń sieciowych, wybierania systemu plików, łączenia HDD w RAID1 typu soft-RAID oraz administrowania prawami dostępu opisano w wielu recenzjach. Nie powtórzę tego tematu, wystarczy podać linki: